Zabawy dla najmłodszych, czyli jak animować w grupie dzieci 3 letnich
Dzisiaj przychodzę do Was z odpowiedzią na pytanie, które często jest mi
zadawane w formie paniki: "Aaaa! Mam do poprowadzenia animację z dwu- i
trzylatkami, co ja mam zrobić? Czy w ogóle da się coś zrobić?", odpowiadam
wtedy, oczywiście, że się da, ale trzeba do tego podejść z głową... i nie
panikować ;)
Dzieci w wieku do 3 lat nie są przyzwyczajone do rozstania z rodzicem,
chociaż zdarzają się też takie, które kompletnie nawet nie zauważą, że rodzic
poszedł sobie gdzieś indziej pić kawkę. Rodzice zresztą sami są ciekawi, jak
ich maluszek poradzi sobie z nowym doświadczeniem, więc niechętnie będą się
oddalać. Fakt ten należy wykorzystać i zaangażować rodziców do wspólnej zabawy,
chociażby na początku, żeby dziecko w obecności mamy/taty oswoiło się z nową
sytuacją i zobaczyło, jak fajnie można się pobawić z nową "ciocią" i
"wujkiem". Tak, bardzo często spotkacie się z tym określeniem na
waszą osobę, jeżeli będziecie animatorami w tej grupie wiekowej. Wynika to z
tego, że słowo "pani", "pan" kojarzy się z kimś obcym, a
"ciocia" i "wujek" automatycznie budzą milsze skojarzenia.
To na co warto zwrócić uwagę to strój, kolorowy owszem, ale ja osobiście
rezygnowałabym z kolorowych peruk, które wyglądają nienaturalnie. Dziecko może
na starcie się przestraszyć mimo naszych dobrych intencji. Dobrze sprawdza się kolorowa koszulka z jakimś bliskim dziecku nadrukiem (Pony, Cars, Pepa
itp.).
Prowadząc animację z tak małymi dziećmi musisz być świadomy tego, że czasami
nawet "stając na rzęsach", nie będziesz w stanie wciągnąć dziecka do
zabawy. Mimo, to pokazuj, że się starasz! W zależności od tego jaki czas masz do
wypełnienia, przygotuj sobie zabawy, a potem wymyśl kolejne 20. Dlaczego? Bo po
pierwsze dzieci w tym wieku szybko się nudzą i maksymalnie do 2 minut pobawią
się w Twoją propozycję lub też nie zrozumieją o co Ci chodzi albo najnormalniej
w świecie, nie będą chciały się bawić, bo zainteresują się czymś innym.
Jeżeli już masz to szczęście i rodzic zapyta Cię o zdanie jak Ty widzisz tę
animację, to odpowiedz, że w tym wieku dzieci nie
są jeszcze przyzwyczajone do udziału w takich zorganizowanych formach zabaw -
ale nie jest to niemożliwe - dlatego najlepszym wyjściem jest animator
będący opiekunem jednocześnie. Ty zajmujesz się dziećmi organizując im co jakiś
czas zabawę, a jeżeli "nie łapią", to wtedy towarzyszysz im w tej
aktywności, którą same sobie wybrały, np. zabawy z klockami, rysowanie itp.
Warto wychodzić od tego co dzieci już znają, czyli piosenki. Najbardziej
polecam te z kanału Mini Mini, bo są właśnie tworzone z myślą o takich
maluchach. Kanał ten zresztą cieszy się dobrą opinią wśród rodziców, więc
dzieci są osłuchane z większością melodii.
Poniżej prezentuję zabawy dla najmłodszych w tym 2- i 3-latków:
Zabawy z chustą animacyjną z wykorzystaniem rodziców:
- Karuzela
- maluszki wchodzą do środka, a rodzice kręcą chustą dookoła.
- Łapanie
balonów - maluszki wchodzą do środka, dookoła ich dajemy dużo kolorowych
balonów, rodzice ruszają chustą, tak, żeby balony latały do góry, a dzieci
muszą je łapać.
- Wspólnie
rodzice razem z dziećmi trzymają chustę, można wrzucić balony dla większej
atrakcyjności wizualnej, wszyscy wprawiają chustę w ruch, a na hasło:
"chowamy się!" - wszyscy się chowają pod chustę.
- Chusta
jako sanki - dzieci siadają na chuście, a animator/rodzice delikatnie
ciągnie chustę, tak jakby to były sanki.
Zabawa z tunelem animacyjnym - przechodzenie przez tunel - proste a
daje im naprawdę dużo frajdy!
Dla dzieci w tym wieku świetnie sprawdzają się zabawy z wykorzystaniem
różnych przedmiotów i tak na przykład super wyjdą zabawy z chustkami do
tańca.
Do znanych przez dzieci piosenek animator pokazuje w jaki sposób tańczymy
trzymając chustkę, np. na głowie, podrzucając ją do góry, zataczamy chustką
koła, udajemy, że chustka zamienia się w pieska na smyczy, chustka to nasze
skrzydła więc zamieniamy się w motylki, chustka, to skacząca żabka i wiele
wiele innych, które tylko przychodzą Wam do głowy.
Ponieważ chustki do tańca to spory wydatek, ja rozwiązałam ten problem inaczej. Kupiłam na allegro sztuczny materiał dekoracyjny, który jest wykorzystywany przy ozdabianiu stołu, np. na weselach. Nie trzeba go nawet podszywać, bo się nie pruje. W ten sposób zaopatrzyłam się w 30 takich chustek wydając na to nieco ponad 20 złotych. Pojedyncza chustka, którą kupujecie pod nazwą chustka do tańca, to koszt około 5-6 złotych za sztukę. Sami sobie wyliczcie co się bardziej opłaca ;)
Kolejne zabawy z maluchami, to takie, gdzie możemy wykorzystać umiejętności
rzutne. Ustawiamy jakiś kosz lub tarczę i dzieci rzucają piłeczkami do celu.
Można też się pobawić w klasyfikację przedmiotów. Wysypujemy cały kosz
kolorowych piłeczek (takich jak w suchych basenach) i bawimy się w
"sprzątanie" :) Do żółtego pudełka wkładamy żółte,
do zielonego zielone itd. Dla dzieciaków, to świetna zabawa, bo po pierwsze
uwielbiają kiedy coś się przewraca, rozsypuje, więc zostają otoczone kolorowymi
kuleczkami dookoła i to sprawi im dużo radości. Po drugie, porządkując
kuleczki, mogą je dotykać i nacieszyć się ich kształtem - tak, to też je bardzo
raduje.
Jeżeli mamy do dyspozycji mega klocki, chodzi mi o te wypełnione w środku
pianką, to można z tego zrobić kolorowe tory przeszkód.
Wykorzystaj piłkę plażową i spróbujcie strzelać do bramki.
Nieśmiertelna zabawa w chowanego, dzieci się chowają,
animator szuka.
Zabawy plastyczne dla trzylatków:
- kolorowanka
z ich ulubioną postacią z bajki,
- malowanie
farbami bez użycia pędzla, tutaj polecam rozejrzeć się w internecie nad
przepisami na farby jadalne na bazie jogurtu, wszak maluszki poznają świat
wszystkimi zmysłami ;)
Urodzinki dla najmłodszych warto zawsze wzbogacić o pakiet balonowych stworów, czyli modelowanie
zabawek z długich balonów. Dobrze, gdy zrobimy je na ich oczach, a nie
przyniesiemy gotowe. Co do malowania twarzy, to wszystko zależy od dzieciaków.
Niektóre trzylatki za nic w świecie nie zgodzą się na malowanie, inne się
zgodzą, ale nie spodziewaj się, że dasz radę je wymalować, według swojego
zamysłu - to, że się wiercą, to mało powiedziane! Często polecam wtedy
malowanie na ręce. Najpierw sama maluję sobie na dłoni mały wzór i w ten sposób
zachęcam maluszka, a jak nie to nie zmuszam. To ma być przyjemność.
Życzę powodzenia i pamiętajcie, że animacja dla dzieci trzyletnich znacznie
różni się od tej dla dzieci starszych, wymaga dużego przygotowania, więc jeżeli
nie czujecie się na siłach, nie porywajcie się z motyką na słońce. Dla
pocieszenia dodam, że prowadziłam kiedyś urodziny dla rocznej dziewczynki i
dałam radę :D
Pozdrawiam, Martyna :)
6 komentarze
Jako osoba, która zajmuje się animacjami od 7 lat uważam,że dużo zależy od nastawienia animatora- podczas takiej animacji warto zapraszać rodziców do zabawy. Gwarantuje,ze animacja się uda. Ja prowadziłam dla 3 letniej dziewczynki urodziny i dzieciaki skupiły się na ponad dwie godziny. Rodzice byli w szoku. Więc można a większość animacji, które prowadzę są dla dzieci starszych.
OdpowiedzUsuńZależy od animatora i od grupy. Dzieciaki żłobkowe bez problemu chwytają zabawy :) jak się jeszcze w grupie trafi starszy brat lub siostra, to też jest inaczej, bo te dzieci naturalnie dążą do ich naśladowania.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmacie racje dużo zależy od animatora, ja sama nie za pewnie czuję się ze swoim maluszkiem jeszcze i chciałam zdać się na osoby które wiedzą jak prawidłowo stymulować rozwój intelektualny i ruchowy maleństwa,żeby wzbudzić w nim ciekawość i reakcje na różne bodźce. koleżanka polecała mi zajęcia z sensoplastyki, a że mieszkamy w Poznaniu to w końcu się zapisałam tu scientia.org.pl/produkty,pl,akademia-sensoryczna.html. Idziemy z Amelką już w sobotę i nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, od pół roku prowadzę zajęcia dla dzieci w takich wieku - bez udziału rodziców - i żałuję, że nie przeczytałam tych porad wcześniej. Jeśli mogę dorzucić coś od siebie, przy pracach plastycznych bardzo sprawdzają się elementy do przyklejania, szczególnie te błyszczące.
OdpowiedzUsuńA co do optymalnej organizacji tego, to polecam ten kierunek - http://wkreceniwdom.pl/
OdpowiedzUsuńW sensie macie tam sporo porad dotyczących tego, jak to optymalnie ogarnąć.