Kreatywne pomysły na zabawy z dziećmi

Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona główna
  • Zabawy tematyczne
    • Piraci
    • Indianie
    • Kraina Lodu
    • Kubuś Puchatek
    • Kulinarne
  • Pomoce dydaktyczne
  • O mnie
  • Współpraca
  • Facebook

Witam wszystkich kreatywnych czytelników Ciuciubabki! Dzisiaj będzie garść zabaw w tematyce Mikołajkowo świątecznej. Są przeznaczone zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Chodzi tu o radość ze wspólnego działania, zwłaszcza, że święta są czasem szczególnym, kiedy wyjątkowo bardziej niż zwykle zwracamy uwagę na rodzinne więzi i radość z przebywania w towarzystwie bliskich nam osób. 

Obraz pochodzi ze zbiorów: www.freepik.com


Zabawy te można wykorzystać na przedszkolnej Wigilii z rodzicami, spotkaniu Mikołajkowym, turnieju świątecznym itp. Ciekawiej jest kiedy zawierają element rywalizacji, który powinien zakończyć się remisem. Najlepiej pod tym względem wspominam Wigilie harcerskie w naszym szczepie. Pamiętam, że te spotkania były bardzo wyjątkowe i aktywizacja całych rodzin, a nie tylko jednej grupy wiekowej dawała mi niesamowicie dużo radości zarówno będąc dzieckiem, jak i potem organizatorem. Myślę, że o to w tym właśnie chodzi w tym czasie, żeby czuć radość ze wspólnego działania i obecności innych. 

Proponowana konwencja:
  • Przygotowania do świąt - prowadzący nie musi odgrywać żadnej postaci - uczestnicy zabaw wykonują zadania w swoich grupach, celem jest zdobycie za każde zadanie jak największej ilości papierowych bombek, które nakleja się na tekturową choinkę powieszoną na ścianie (każda drużyna ma swoją choinkę). Zabawy kończą się wspólną Wigilią i podzieleniem się opłatkiem.
  • Mikołajkowi pomocnicy - prowadzący może być Reniferem Rudolfem, który zjawia się z wiadomością, że Mikołaj w tym roku jest bardzo zapracowany, dlatego potrzebuje naszej pomocy. Jeśli wykonamy wszystkie zadania, z pewnością nas odwiedzi z workiem pełnym prezentów.

Dodatkową rzeczą może być forma wprowadzenia do zadań, np. wykonany kalendarz adwentowy z liczbą okienek odpowiadającej ilości przygotowanych zabaw. W każdym okienku kryje się hasło, np. "pakowanie prezentów", a o co dokładnie chodzi, to już resztę wspomni osoba prowadząca.

Podam kilka zabaw, żeby było w czym wybierać :)

Propozycje zabaw

Listy do Mikołaja
Mikołajowi pomieszały się listy od dzieci i potrzebuje pomocy w segregacji. Potrzebne są maleńkie kartki, na których wydrukowane będą różne rodzaje prezentów (misie, lalki, samochody, klocki, wózek dla lalek, komputer) tak, żeby było ich po kilkanaście z każdego rodzaju. Zadaniem drużyn jest posegregowanie ich na odpowiednie grupki tematyczne. Wygrywa ta drużyna, która zrobi to pierwsza.

Mikołajowe prezenty 1
Na środku sali jest worek pełen mikołajowych prezentów. Każda drużyna dostaje listę jakie prezenty ma zorganizować. Są to rzeczy, które w jakiś sposób powinny wyróżniać się kształtem, np. wałek do ciasta, mysz komputerowa itp. Drużyny wybierają po trzech reprezentantów. Reprezentanci podchodzą na środek, na oczach mają zawiązane chustki i za pomocą dotyku muszą wyciągnąć odpowiednie prezenty z worka.

Mikołajowe prezenty 2
Każda drużyna wybiera spośród siebie najmniejszą lub największą osobę. Zadaniem drużyn jest zapakowanie jej jako prezent świąteczny. Dajemy im do dyspozycji kolorowe papiery do pakowania prezentów oraz wstążki i kokardki.

Mikołajowe prezenty 3
Zabawa dla młodszych dzieci. Wycinamy z brystolu kształt worka Mikołaja. Na worku są odrysowane kształty różnych zabawek. Każde dziecko otrzymuje jeden wycięty z tła obrazek przedstawiający jakąś zabawkę i musi dopasować go w miejsce na worku, tam gdzie znajdują się odrysowane kontury danej zabawki.

Wyścigi zaprzęgów reniferów
...na określonym odcinku. Użyjemy w tym celu nart wieloosobowych. Potrzeba po cztery osoby na każdą parę nart, no i zakładane rogi renifera chociaż dla każdej osoby na początku zaprzęgu. Narty wieloosobowe można zrobić samemu, kupując po dwie wytrzymałe deski o długości około 2 m. Zakładając, że jedna para nart ma pomieścić cztery osoby, potrzebne będą jeszcze paski z rzepu przemysłowego, w które uczestnicy wkładają stopy, w celu przemieszczania się. Zadaniem uczestników jest się tak zgrać, aby jednocześnie podnosić do góry tę samą nartę i przesunąć ją do przodu, aby zbliżyć się do mety. Tutaj znaleziony w google obrazek, jak takie narty wyglądają: kliknij!

Świąteczne potrawy
Drużyny wypisują na kartkach świąteczne potrawy. Zabawa na czas, wygrywa ta drużyna, która ma najwięcej wypisanych /poprawnych :)/ potraw.

Dekorowanie pierniczków
Do zabawy będą nam potrzebne pierniczki/ciasteczka korzenne, które drużyny będą dekorować oraz rzeczy potrzebne do dekoracji (lukier, perełki jadalne, posypki kolorowe, bakalie, pisaki dekoracyjne itp.). Wygrywa ta drużyna, która udekoruje jak największą liczbę pierniczków w określonym czasie.

Świąteczny łańcuch choinkowy
Dając drużynom pocięte kolorowe paseczki i klej, proponujemy zmagania na najdłuższy łańcuch choinkowy. Zabawa ograniczona jest czasem od 5 do 7 minut.

Kolędowe karaoke
Potrzebny będzie projektor, uczestnicy zabaw będą śpiewali wyświetlane kolędy. Można wykorzystać pomysł z programu telewizyjnego "Tak to leciało", że w pewnym momencie muzykę zatrzymujemy, a drużyna musi z pamięci dośpiewać dalsze dwa wersy :)

Świąteczne tabu
Każda drużyna wybiera ochotnika, który będzie musiał przekazać jej jakieś hasło związane ze świętami. Zabawa jest o tyle zabawna, że oprócz warunku niewymawiania tego konkretnego słowa, nie można też wymówić pięciu pozostałych wypisanych na karcie. Zatem wybrany ochotnik używając innych słów musi naprowadzić grupę na dane hasło. Jeżeli jednak ochotnik się pomyli i wypowie któreś słowo z kartki, traci punkt. Przykłady świątecznych kart do tabu:


JASEŁKA
ŻŁOBEK
OSIOŁEK
Betlejem
Przedstawienie
Jezus Chrystus
Boże Narodzenie
narodziny
Jezus
leżeć
Betlejem
Dzieci
Niemowlę
Shrek
Kubuś Puchatek
Uparty
Zwierzę
Salami



//udanych Mikołajek :)
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze

Tunel animacyjny, to kolejne narzędzie animatora zabaw dziecięcych, które jest równie atrakcyjne co chusta animacyjna, jednak znacznie mniej popularne. 

Warto jednak znać możliwości jego wykorzystania, kiedy już będziemy go mieć pod ręką. Bo o ile klanza pojawia się prawie na wszystkich kinderbalach (i dzieci wiedzą "z czym to się je"), to tunel już nie jest tak im znany, więc wyciągając narzędzie z kuferka już na początku mamy szansę zaciekawić malców poprzez efekt świeżości :)

Myślę, że mniejsza popularność tunelu animacyjnego, wynika z tego, że zaopatrzenie się w dwa narzędzia porządnej jakości (np. firma Akson), jest kosztowne (chusta ok. 280 zł., tunel ok. 200 zł. - to już mamy prawie 500 zł.), zatem kiedy stoimy przed koniecznością wyboru, zawsze decyzja pada na to pierwsze. Dlaczego? Zapewne głównym powodem jest skąpy wachlarz pomysłów i inspiracji w internecie, w jaki sposób można taki tunel wykorzystać.




Budowa tunelu: Standardowy tunel składa się z kilku kolorowych elementów zszytych ze sobą tworząc wielką szmacianą rurę z możliwością wejścia do niej z dwóch stron. Ponieważ nie jest sztywny, w wielu zabawach do jego obsługi przyda się dodatkowa para rąk do pomocy. 


Dla osób, dla których głównym powodem niekupowania go jest odstraszająca cena, polecam tańszą alternatywę - tunel dziecięcy z IKEI, dostępny za 49,99 :)  (BUSA - tunel dziecięcy IKEA). Z racji na wszyty w nim giętki stelaż, jest sztywniejszy od zwykłego materiałowego. Dodatkowo jego długość można wydłużać montując kolejny tunel przy pomocy wszytych tam rzepów.



Jednak zarówno jeden jak i drugi prócz zabaw wspólnych, które można przeprowadzić bez znaczenia czy to korzystamy z tunelu pierwszego czy drugiego, oba mają odrębne pule zabaw, których przebieg jest możliwy tylko przy użyciu konkretnego z nich.

Możliwości wykorzystania obu zostaną opisane w kolejnych notkach na blogu.
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Czasami nawet zwykłe odliczanie lub wybieranie kogoś do podjęcia danej roli w zabawie, nie musi przebiegać rutynowo. Dobry pedagog powinien znać kilka ciekawych wyliczanek, które oprócz poprzedzenia wyboru danej osoby, mogą jednocześnie sprawić dzieciom wiele frajdy! 



Dodatkową zaletą korzystania z wyliczanek jest to, że opierając się na nich, unikniemy usłyszenia haseł typu "dlaczego wybrany został on a nie ja?!", które wiążą się z posądzeniem nas o faworyzowanie wybranych osób.


Tutaj mojego autorstwa:

Ale, ale, ole, ole,
tu biegają małe trolle!
Troll założył moje buty,
teraz jeden jest zepsuty.

☂

Czerwony Kapturek chodzi po lesie,
mały koszyczek ze sobą niesie.
Mama mówiła mu słów kilka:
"Idź do babci, uważaj na wilka".
Kapturek nie posłuchał rad,
no i wilk go potem zjadł!

☂

Powiem Tobie w tajemnicy,
że głęboko gdzieś w piwnicy,
skarby swoje tam schowałem,
tylko o nich zapomniałem.




Poniżej zebrałam kilka powszechnie znanych:


Przez tropiki, przez pustynię,
zając toczył wielką dynię.
Toczył, toczył dynię w dół,
dynia pękła mu na pół.
Pestki z niej się wysypały,
więc je zbierał przez dzień cały.
Raz, dwa, trzy! Raz, dwa, trzy!
Ile pestek zbierzesz Ty?

☂

Stoi koza koła krzaka i się gapi na ślimaka,
Raz, dwa, trzy, idziesz Ty!

☂

Ence, pence, cztery ręce,
idzie sobie smok w sukience.
Elke, trelke, kartofelke,
smok się przebrał za modelkę.
Raz, dwa, trzy, gonisz Ty!

☂

Ene due rabe,
zjadł Tadeusz żabę.
Żaba Tadeusza
w brzuchu mu się rusza.

☂

Deszczyk pada, słonko świeci,
Baba Jaga masło kleci.
Co ukleci to zajada,
myśląc, że to czekolada.




... a Wy macie swoje ulubione wyliczanki? :)
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Propozycja zabaw dla najmłodszych, którzy uwielbiają przygody Krzysia i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu. Dnia 18 stycznia jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka, co może być świetną okazją do przeprowadzenia tego typu zabaw.



Opowieści ze Stumilowego Lasu

Dzieci siadają w kole. Każdemu dziecku rozdajemy obrazek przedstawiający jakąś historię ze Stumilowego Lasu. Animator opowiada dzieciom opowieść o Kubusiu Puchatku i prosi, aby wszyscy uważnie słuchali, ponieważ zadaniem dzieci jest podnieść swój obrazek do góry, jeżeli będzie przedstawiał to o czym aktualnie jest mowa.


Zabawy z chustą animacyjną

  • Kubuś i balonik – animator opowiada dzieciom, że ul, z którego Kubuś Puchatek zdobywał miodek, był umieszczony wysoko na drzewie, zatem miś dostawał się tam podlatując na baloniku. 
Do zabawy potrzebny jest więc jeden balon, do którego na nitce przyczepiony będzie obrazek Kubusia Puchatka. Zadaniem dzieci jest ruszanie chustą animacyjną, tak, aby Kubuś nie spadł na ziemię, tylko unosił się w powietrzu przez cały czas trwania piosenki z bajki (piosenka oczywiście jest puszczona tylko fragmentarycznie). 

  • Spacer po Stumilowym Lesie – dzieci wstają i trzymają chustę. Puszczona jest muzyka, w której słychać odgłosy lasu, strumienia, ptaszków dzieci maszerują z chustą w kółko, wykonując przy tym ruchy, o których wspomina animator, np. skaczemy przez strumień, idziemy po kłodzie (tiptopy, ręce rozciągnięte dla zachowania równowagi, schylamy się pod pniem itp.). Jednak w momencie kiedy słychać pszczoły, dzieci chowają się pod chustą, do momentu, aż pszczoły odlecą i z powrotem będzie można spokojnie spacerować.


  • Kto to mówi? - animator mówi dzieciom, że za chwile usłyszą wypowiedzi różnych postaci z bajek. Ich zadaniem jest zająć miejsce na kolorze chusty odpowiadającym odpowiedniej postaci: pomarańczowy – Tygrysek, niebieski - Kłapouchy, żółty – Kubuś, czerwony - prosiaczek.


Tygryski lubią brykać

Dzieci ustawiają się w rzędzie. Animator pyta się ich, która z postaci z bajki najbardziej lubi brykać – Tygrysek! Zatem teraz będziemy skakać jak tygryski. Animator układa z kolorowych kółek trasę, następnie prosi dzieci, aby zapamiętały, w jaki sposób po nich przeskakuje, np. na jednej nodze, co drugie kółko. Zadaniem każdego dziecka jest pobrykać po kółeczkach zgodnie z zaprezentowanym przez animatora wzorem. Zabawę można poprowadzić trzy razy, prezentując nowy układ skakania, zwiększając poziom trudności, co kolejkę.


Małe co nieco

Animator prosi, aby dzieci ustawiły się w rzędzie. Ma przed sobą karton, w którym znajdują się przywieszone na sznurkach papierowe pszczółki (rys. poniżej). Na tylnej ścianie kartonu, znajduje się mały słoiczek z miodem. Zadaniem dzieci jest wyciągnięcie słoiczka, tak, aby nie poruszyła się żadna pszczółka.





Kubusiowe memory

Dzielimy dzieci na dwie grupy. Jednej rozdajemy karty z wizerunkami postaci z Kubusia Puchatka, a a drugiej grupie dajemy karty przedstawiające przedmioty charakterystyczne dla postaci z bajki, np. królik - marchewka, Puchatek - miód itp. Zadaniem dzieci jest dobrać się w pary tak, aby dany przedmiot pasował do odpowiedniej postaci.

Ogonek Kłapouchego

Dzieci ustawiają się w kolejce za linią wyznaczoną przez animatora. Każde dziecko kolejno, będzie miało zasłonięte oczy. Zadaniem dziecka jest przyczepić zaczepiany na rzep ogon namalowanemu na tekturze Kłapouchemu.


Prosiaczek

Biedny prosiaczek boi się zasnąć, bo myśli, że przyśnią mu się jakieś koszmary. Zadaniem dzieci jest namalowanie Prosiaczkowi pięknych snów, które mogą mu się przyśnić. Do tego celu animator rozdaje dzieciom kartki w kształcie chmurek, w których dzieci będą rysowały piękne sny dla Prosiaczka.


Quiz wiedzy o Stumilowym Lesie

1. Jak nazywał się przyjaciel Kubusia Puchatka, który był człowiekiem?
KRZYŚ
2. Który z przyjaciół Kubusia Puchatka wszystkiego się bał?
PROSIACZEK 
3. Który z przyjaciół Kubusia Puchatka bardzo lubił brykać?
TYGRYSEK 
4. Kto jest najmądrzejszy w Stumilowym Lesie?
SOWA 
5. Co najbardziej lubił jeść Kubuś Puchatek?
MIÓD 
6. Jak nazywają się miejsca, w których pszczoły produkują miód?
ULE 
7. Co sadzi Królik w swoim ogrodzie?
MARCHEWKI 
8. Który z przyjaciół Kubusia Puchatka ma na ogonie różową kokardę?
KŁAPOUCHY 
9. Jak nazywa się osoba zajmująca się pozyskiwaniem miodu?
PSZCZELARZ

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
Morska tematyka jest dla dzieci bardzo ciekawa i inspirująca, chociażby za sprawą serii filmów Piraci z Karaibów. Obserwując swoich wychowanków często zauważam, jak bawią się w morskie przygody wzorując się na filmowych bohaterach. Warto zatem mieć przygotowane kilka zabaw, które świetnie się sprawdzą nie tylko pod hasłem pirackiej wyspy.



Wprowadzenie

No tak, skoro mamy bawić się w piratów warto byłoby zatem zacząć od początku i dzieciom wytłumaczyć kim tak właściwie byli i czym się zajmowali... tu jednak z powodów oczywistych powinniśmy taką prawdę jak pirackie rabunki, grabieże wiosek i gwałty pominąć, a skupić się na rzeczach poprawnych wychowawczo ;)

Moja propozycja wprowadzająca to pomysł odnalezienia listu w butelce, który zachęci dzieci do wspólnych morskich przygód zakończonych poszukiwaniem pirackiego skarbu. Wszystko zaczyna się wejściem gapowatego marynarza, który podczas łowienia ryb wyłowił taką butelkę i nie wie za bardzo co to może być. Dzieci podpowiadają mu, że w środku jest ukryta wiadomość i pomagają ją wyciągnąć. Animator zbiera dzieci w kole i czyta z nutką tajemnicy w głosie. Legendę o skarbie tworzycie sami, w zależności od tego co chcecie umieścić w skrzyni.

Po takiej fazie inspiracji nadszedł czas na wspólną naradę z dziećmi, czy mają ochotę wyruszyć na poszukiwanie takiego skarbu. Jeżeli się zgadzają w takim razie przystępujemy do pirackiego szkolenia, bo nie ma opcji, żeby się nie zgodzili :)

Smaczki do wykorzystania:
  • Pirackie przywitanie: Ahoj! - tak marynarz może przywitać się z dziećmi, tłumacząc, że w ten sposób właśnie witają się wszyscy płynący po morzach i oceanach.
  • Na statku musi panować dyscyplina, żeby usłyszeć wszystkie komendy wydawane przez kapitana, zatem kiedy kapitan trzyma w górze rękę zaciśniętą w pięść, to oznacza, że panuje całkowita cisza, kiedy ręka w górze nie jest zaciśnięta - piraci mogą hałasować. Można przetestować kilka razy z głoską "A", a zobaczycie jaką im to sprawi frajdę.


Propozycje pirackich zabaw:
/Kolejność dowolna, pamiętajcie o przemienności elementów i oczywiście to worek z pomysłami, więc nie trzeba wykorzystywać wszystkiego/
  • Zabawa dramowa z wykorzystaniem tańca animacyjnego - Jeżeli mamy tunel animacyjny, to możemy go rozłożyć tak, żeby wszyscy usiedli na nim jeden za drugim, ale jak go nie ma, to nic nie szkodzi. Na początku siada animator, który co chwilę musi kukać do tyłu, żeby pilnować porządku. Animator - Kapitan opowiada, zachęcając dzieci do wykonywania zamierzonych czynności:
Dzielni i silni piraci/Dzieci pokazują swoje muskuły :D/ 
Wyruszyli na poszukiwanie Czekoladowej Wyspy.W rękach trzymali wiosła/wszyscy trzymają ręce do góry/ 
Którymi wiosłowali raz w lewo/wiosłujemy z lewej/ 
Raz w prawo/wiosłujemy z prawej/ 
I tak na zmianę/wiosłujemy na zmianę/ 
Aż nagle na niebie zebrały się ciemne chmury/pokazujemy palcem do góry/ 
I na morzu zrobił się sztorm! Statek kołysał się na wszystkie strony!/dzieci się kołyszą/ 
Zrobił się przechył na stronę lewą/wszyscy przewracają się na lewą stronę/ 
Potem przechył na stronę prawą/wszyscy przewracają się na stronę prawą/ 
A potem łódź kołysała się do przodu i do tyłu/pochylamy się do przodu i do tyłu/ 
W dodatku zaczęły ich gonić rekiny, więc musieli przyśpieszyć z wiosłowaniem/udajemy, że wiosłujemy uciekając przed rekinami/
Aż w końcu dotarli do Czekoladowej Wyspy!/oblizujemy się i masujemy po brzuchu/  
Gdzie tubylcy zdradzili im przepis na pyszną czekoladę!/zbieramy się w kole i rozpoczyna się taniec animacyjny do piosenki Chocolate !!! kliknij !!! /


  • Papierowe statki - w zabawie wykorzystujemy wykonane wcześniej przez animatora papierowe statki (najlepiej z kartki formatu a5). Jak jest mało miejsca w sali, można podzielić zabawę na tury. Dzieci kładą się na brzuchu przed twarzą mając swój statek, na znak animatora zaczynają w niego dmuchać, tak aby przesunął się do przodu. Nie można pomagać sobie ręką. Wygrywa ta osoba, która wcześniej przekroczy wyznaczoną linię mety.

  • Wyścigi żółwi morskich - do zabawy będą nam potrzebne dwie gumowe zabawki w kształcie morskich stworzeń, a każdą z nich połączymy metrową wstążką na końcu której przywiązujemy kredkę.  Zabawa polega na obracaniu w rękach kredki, tak aby wstążka się zwijała, co spowoduje, że żółw dotrze do właściciela. Pierwszy żółw wygrywa wyścig.











  • Przeciąganie liny - dzielimy drużyny na dwie grupy, na podłodze oddzielamy teren obu drużyn, a pośrodku liny przywiązujemy chustkę. Na start prowadzącego drużyny próbują przeciągnąć linę na swoje terytorium, zatem wygrywa ta drużyna, która przeciągnie część liny z chustką na swoją stronę.

  • Zabawa w skarby - (coś w stylu Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy!) Do zabawy potrzebne nam są skarby, np. woreczki gimnastyczne z grochem. Prowadzący - strażnik skarbów - umieszcza je na końcu sali. Zadaniem dzieci jest zdobyć skarby (zanieść je w miejsce, w którym zaczynają grę), ale zbliżać się do nich mogą tylko wtedy jeśli strażnik na nich nie patrzy. Kiedy są w zasięgu jego wzroku muszą stać nieruchomo do momentu, kiedy przestanie na nich spoglądać. Strażnik się przemieszcza, tak żeby dać dzieciom szansę podejścia do skarbów. Kogo strażnik nakryje w ruchu, ten wędruje na linię startu, jeżeli ma skarb w ręce to go odkłada. Zabawa się kończy, kiedy wszystkie skarby zostaną zabrane do bazy dzieci.
UWAGA! Grając w to z dziećmi do 10 roku życia, chociażby prosiły i błagały, żeby zostać strażnikiem, nie pozwalajcie im. W przeciwnym razie zabawa wymknie się Wam spod kontroli. Dzieci biorą swoją rolę bardzo na poważnie, dlatego w praktyce będzie wyglądało to tak, że nikogo do skarbów nie dopuszczą i co chwilę za drobne szczegóły (np. mrugnięcie) będą odsyłać na linię mety resztę uczestników. Zabawa zacznie się przeciągać, a w grupie mogą zrodzić się niepotrzebne konflikty.


  • Papuga - zabawa prosta - polega na papugowaniu, czyli powtarzaniu słów, które mówi animator. Jednak na słowo "papuga", dzieci nie mogą go powtórzyć, inaczej odpadają z zabawy.

  • Piraci i okręty - (tak jak gorące krzesła) animator rozkłada na podłodze gazety - statki. Kiedy gra muzyka wszystkie dzieci poruszają się dookoła statków, a kiedy muzyka się zatrzymuje, każdy uczestnik zabawy musi wsiąść do wybranego statku. Co turę statków ubywa, a kto do statku wsiąść nie zdąży ten odpada.

  • Starcie z ośmiornicą - do zabawy wykorzystujemy makaron pływacki. Dzieci ustawiają się jeden obok drugiego i wprowadzamy ich w zabawę, że za chwilę nasz piracki statek będzie miał starcie z wielką ośmiornicą, a ten makaron to jedna z jej macek. Zadanie polega na tym, aby nie dać się jej dotknąć i podskoczyć, kiedy będzie próbowała przejść pod nogami dzieci, lub obniżyć się, gdy zechce przejść górą. Rzecz jasna, to animator steruje macką mówiąc czy idzie górą czy dołem :)

  • Łowienie ryb - potrzebna będzie do tego zadania wędka (patyk z krótkim sznurkiem, który na końcu ma przymocowany magnes) i rybki (wycięte z papieru, też z przyklejonymi magnesami). Zadaniem dziecka trzymającego wędkę jest złowienie rybki, która ma przyciągnąć się do magnesu.

  • Bitwa morska na kule armatnie - dzielimy dzieci na dwie grupy ustawiając je po przeciwnych stronach liny leżącej na podłodze. Każdemu rozdajemy stronę z gazety i prosimy aby zwinęli ją w kulkę, tworząc w ten sposób kulę armatnią (mogą też być balony). Gra jest na czas (2-3 min.), a ostatnie dziesięć sekund jest głośno odliczane przez animatora. Istotą zabawy jest przerzucanie kul na stronę przeciwnej drużyny. Kiedy ktoś na swoim polu zauważy kulę, musi ją szybko podnieść i przerzucić. Wygrywa ta drużyna, która po zakończeniu czasu, będzie miała najmniej kul.

  • Zabawy z chustą animacyjną (nr 1 i 4 - !!! kliknij !!!),

  • NKO /zabawy Na Każdą Okazję/ (poświęcę temu osobny post i wtedy wkleję tu linka)





Poszukiwanie skarbów
Tę kwestię można zorganizować na kilka sposobów:

  1. ... a teraz szukajcie bo gdzieś jest ukryty
  2. ... lub dać im wskazówki, gdzie mają go szukać, np. w formie zagadki. To może być też prosta mapa z zaznaczonym miejscem skarbu, albo zdjęcie miejsca, w którym jest on ukryty.
Co włożyć do skrzyni ze skarbami? Najlepszą rzeczą są czekoladowe monety, ale niestety nie jest je tak łatwo dostać. Zazwyczaj jednak każda forma słodkiego poczęstunku, jest dla dzieci atrakcyjna.
W przypadku zastosowania zabawy w przedszkolu, do skrzyni można schować jakiś rekwizyt, który będzie dobrym wprowadzeniem, do kolejnego tematu zajęć.



♫ Tło muzyczne do zabaw: !!! kliknij !!!


// Pisząc o zabawach pirackich nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o jednej z najlepszych zabaw tematycznych jaką zrobiliśmy kiedyś z naszymi dzieciakami na kolonii zuchowej! Ogólnie tematem kolonii była bajka Przygody Fineasza i Ferba, a jedną z inspiracji do działania stał się odcinek, kiedy bracia wraz z przyjaciółmi wyruszyli na poszukiwanie skarbu Pirata Czarnobrodego. Na skarbie tym ciążyła klątwa, że każdemu kto go odnajdzie urośnie piracka broda. Chcąc obalić te plotki, wyruszyliśmy zatem z dziećmi na poszukiwania, a kiedy już skarb udało się znaleźć, okazało się, że są w nim... czarne brody! 
Rozbawieni zawartością skrzyni, wróciliśmy do obozowiska, gdzie zauważyliśmy, że są tam prawdziwi piraci (przebrani starsi harcerze). Stało się to doskonałym pretekstem do wykorzystania zawartości skrzyni. Żeby nas nie poznali musieliśmy szybko założyć swoje brody i wtopić się w tłum. 

W tym momencie pod niewielkim udziałem animatora właściwie zabawa posuwa się sama, a prowadzący tylko w małym stopniu moderuje postęp zdarzeń. Kolejny raz przekonałam się jak niewielki rekwizyt, strój czy charakteryzacja, posuwają dziecięcą wyobraźnię do wspaniałych zachowań twórczych i niesamowitego wczucia się w naśladowaną rolę. Żadne słowa nie są w stanie opisać tego, jak wielka satysfakcja przychodzi po takich działaniach animacyjnych! Dobrze przeprowadzona zabawa tematyczna niesamowicie zacieśnia więzi w grupie, a wytworzona energia między nami krąży i pozytywnie oddziałuje na wszystkich. Wszystkim Wam życzę udanych zabaw tematycznych i spełnienia w tym co robicie. Powodzenia :)
Share
Tweet
Pin
Share
34 komentarze
Ponad połowa wakacji za nami i nim się obejrzymy zaraz przywita nas nowy rok szkolny. W te wakacje, tak jak i w poprzednie zresztą, byłam wychowawcą na obozie farmerskim dedykowanym dla najmłodszych uczestników.

Trochę o nim opowiem i być może zachęcę któregoś z rodziców, do zapisania tam dziecka w przyszłym roku, bo naprawdę warto :)

 


Miejsce obozu to Zamrzenica (woj. Kujawsko-Pomorskie), urocza miejscowość położona w lesie w sąsiedztwie Jeziora Koronowskiego. Zajęcia odbywają się w okolicach terenu ośrodka, a główne atrakcje związane z pobytem na farmie w pobliskiej wsi, do której dojeżdżamy rowerami.

Podczas obozu, dzieci uczą się zaradności, poznają na czym polega życie codzienne na wsi i aktywnie w nim uczestniczą. W programie są między innymi:

  • opieka nad świnkami, kurami, królikami i innymi zwierzętami gospodarskimi,
  • zajęcia w ogródku - zbieranie warzyw i owoców,
  • własnoręczne przygotowywanie posiłków (sałatki, koktajle owocowe, ser),
  • ubijanie masła w kierzance,
  • pieczenie placka drożdżowego,
  • ręczne robienie prania na tarce,
  • jazda traktorem pod opieką instruktora,
  • pomoc w żniwach,
  • nauka rozpoznawania rodzajów zbóż,
  • noszenie wody na szondach,
  • łowienie ryb,
  • wizyta u garncarza - warsztaty robienia naczyń na kole garncarskim,
  • nauka zielarstwa, zbieranie runa leśnego,
  • pływanie kajakiem,
i wiele wiele innych...



Tak bogata oferta programowa, jest gwarancją, że dzieci nie mają czasu na nudę! Dodatkowo, w formie zabawy mali farmerzy poznają wiele przydatnych treści związanych z tematyką przyrodniczą, a przy tym uczą się czerpać satysfakcję z pożytecznego działania.

_

Jeżeli jesteś zainteresowany, więcej szczegółów znajdziesz na stronie Agencji Turystycznej Wonderlands:
http://www.wonderlands.pl/




Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Dnia 26 maja 2014 roku, wraz z moją grupą przedszkolną, uczestniczyłam w wydarzeniu skierowanym do najmłodszych odbiorców, chociaż w tej kwestii mogłabym polemizować.

 kliknij!
Koncert „Bajkowe melodie”, to spotkania z muzyką pochodzącą ze znanych bajek, na które w ramach darmowego wejścia, zapraszane są grupy przedszkolne z całego regionu. Wydarzenie odbyło się w Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek, organizowane z inicjatywy fundacji wspierającej sztukę i kulturę BieleckiART. (strona internetowa: bajkowemelodie.pl)

„Bajkowe melodie” mają charakter edukacyjny dostosowany do wieku swojej publiczności. Dzieci uczestniczące w koncercie, oprócz ogólnych wrażeń wizualnych i słuchowych związanych z obecnością profesjonalnej orkiestry (Orkiestra Akademii Beethovenowskiej), zespołu grającego muzykę rozrywkową (Perła Band) i zawodowych wokalistów (Agnieszka Koziarowska i Michał Kaczmar Kaczmarek), w formie zabawy i kontaktu z żywym przedmiotem, jakim jest instrument, miały okazję chłonąć muzyczne treści.

Wiadomo jak trudno dzieciom w wieku przedszkolnym, jest siedzieć bez nadmiernej ruchliwości i w ciszy przez cały czas trwania koncertu. Dlatego też obecny był prowadzący, nazywany przez nich Beethovenem, który w sposób energiczny i zabawny, wprowadzał dzieci w świat muzyki i zachęcał je do danej aktywności. Mali widzowie bardzo go polubili. Chętnie naśladowali proponowane przez niego tańce i zgłaszali się do udzielenia odpowiedzi na zadawane muzyczne zagadki. Wybrane osoby miały okazję wejść na scenę i spróbować swoich sił w grze na wybranym instrumencie. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się kotły, w których, myślano, że „gotują się kluski dla całej orkiestry” :)

Wszystkie dzieci były pod ogromnym wrażeniem całości, co wiem z ich obserwacji podczas wydarzenia, opowieści po koncercie i prac plastycznych, które tworzyły w ramach podsumowania uczestnictwa. Moją jedyną uwagą był dobrany repertuar bajkowych piosenek, który w większości pochodził z bajek mojego dzieciństwa, przez co niektóre dzieci miały problemy ze skojarzeniem danego utworu z tytułem. Byłam pewna, że usłyszymy utwory z Oskarowego dzieła „Kraina Lodu”, które niesamowicie zachwyca od strony muzycznej, a dzieci kochają śpiewać pochodzące stamtąd utwory. Jednak cykl koncertów, które trwają od 2012 roku mają widocznie mało elastyczny repertuar i nie idą z duchem czasu, a szkoda.
Być może jest to też ukłon w stronę obecnych na sali opiekunów, aby sami chociaż na chwilę powrócili do beztroskich dziecięcych wspomnień, ale i zachęcili swoich wychowanków do obejrzenia starszych bajek.

Poziom koncertu i dostosowanie jego formy do małych odbiorców uważam za wzorowe. Szczerze zastanawiając się na tym, to nawet zrobiło mi się trochę żal, że kiedy ja byłam mała, zabierani byliśmy do filharmonii, gdzie nikt nie myślał o tym, aby dostosować koncert do wieku słuchacza, chociażby utrzymując z nim jakiś kontakt słowny między utworami, starając się o to by poziom percepcji nie spadał z minuty na minutę. Cieszę się, że po tylu latach coś się zmienia w tej kwestii i animatorzy kultury wzięli sprawy w swoje ręce.
Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
Dziś proponuję wam zabawy związane z poznaniem Indiańskich zwyczajów, które z racji na swoją specyfikę z pewnością przypadną do gustu każdemu dziecku. Polecane są dla zacieśnienia więzi w grupie, poczucia przynależności do niej i radości ze wspólnego działania.

Podana poniżej kolejność zabaw jest przypadkowa. Pamiętajmy o konieczności stosowania przemienności elementów zabaw ruchowych na przemian z zabawami mniej dynamicznymi, aby dzieciaków nie zamęczyć, ani też nie zanudzić.


Wprowadzenie

Wskazówki: Nie wyobrażam sobie zabawy z dziećmi w Indiańską Wioskę bez uprzedniego wstępu, kim w ogóle byli Indianie. Wykorzystanie elementów dramy zdecydowanie bardziej uatrakcyjni opowieść, gdyż dzieci nie będą tylko słuchać, ale zostaną też zaktywizowane, mogąc na własnej skórze chociaż w części poczuć, to o czym mówimy, nie wspominając już o tym, że zapamiętają znacznie więcej. Przyda się tu chusta animacyjna, na początku rozłożona na środku sali. Każdy zajmuje na niej miejsce tworząc koło, sprzyjające utrzymaniu nam kontaktu wzrokowego. 
Zatem zaczynamy Indiańską wyprawę :)

Opowieść "W Indiańskiej Wiosce"
"Dawno, dawno temu żyło sobie Indiańskie plemię Tiki-Taka. Indianie z tego plemienia mówili swoim własnym językiem, na przykład witali się tak: 
 /animator przykłada prawą rękę do serca i odchyla ją zataczając półkole, mówiąc:/ Wingapo! (czyt. łingapo)  
/dzieci powtarzają/
Plemię to mieszkało w ogromnych namiotach, które nazywano tipi. 
 /dzieci wchodzą pod chustę animacyjną/  
W środku namiotów paliło się ogniska, przy których w mroźne wieczory można było ogrzać swoje ręce. 
/dzieci wyciągają ręce do środka, chcąc je ogrzać przy ognisku/  
Tej nocy, odbywała się właśnie narada plemienia. Indiański wódz z wielkim pióropuszem na głowie, obwieścił, że w wiosce kończą się zapasy jedzenia i czas wyruszyć na polowanie. Wszyscy Indianie zatem wyszli z tipi i wsiedli na swoje konie mustangi.  
/dzieci wychodzą spod chusty i udają, że wsiadają na konie; konie trochę się wiercą, ale na szczęście udaje się zapanować nad sytuacją/.  
Indianie żegnają się z rodziną...   
/dzieci posyłają w powietrzu całuski we wszystkie strony/  
... i wyruszają na polowanie...  
/dzieci siadają na podłodze i uderzają dłońmi o kolana imitując dźwięk stukotu kopyt; można dzieci bardziej rozruszać mówiąc, że pokonujemy przeszkody - podnosimy ręce wysoko do góry, jedziemy przez błoto - lekko stukamy dłońmi o policzki, potem przez szuwary - pocieramy dłońmi o siebie/   
 ... aż dotarli na miejsce! Zeskoczyli z koni i rozglądają się we wszystkie strony, gdzie czai się jakiś bizon.  
/pokazują ruch zsiadania z konia i rozglądają się dookoła/  
Nagle Indianin Sokole Oko, zauważył, że coś przemknęło mu przed oczyma i wszyscy Indianie zaczęli po cichutku skradać się w tamtym kierunku.

/dzieci skradają się w kierunku pokazanym przez animatora/  
Udało się znaleźli bizona! Teraz wszyscy wyciągają łuki, naciągają je i oddają pierwszy strzał, drugi i trzeci!   
/dzieci naśladują wykonywanie strzału z łuku/
Bizon upolowany! W wiosce zapanowała wielka radość.
/dzieci skaczą z radości/

Po opowieści można zadać kilka pytań, by sprawdzić co dzieci zapamiętały:

  • Jak witali się Indianie?
  • Jak nazywały się namioty, w których mieszkali?
  • Co nosił na głowie Indiański wódz?
  • Na co polowali Indianie?


Zabawy Indiańskie:

Aby zmotywować dzieci do zabaw, można przygotować pusty pióropusz (sam pasek), w którym za każde wykonane zadanie będziemy umieszczać indiańskie piórko.

  • Tropy zwierząt - animator chowa w pomieszczeniu, w którym odbywa się zabawa, ślady jakie pozostawiają różne zwierzęta. Najlepiej wydrukowane na folii lub wycięte i laminowane. Zadaniem dzieci jest wszystkie odnaleźć i dopasować do zwierząt, które je zostawiają. Zwierzakami mogą być odpowiednie maskotki lub też wydrukowane zwierzęta.
  • Nasłuchiwanie przyrody /relaksacyjne/ - dobra zabawa do zastosowania, po dużej aktywności ruchowej/ - opowiadamy dzieciom, że Indianie żyli w zgodzie z naturą. Dużo czasu poświęcali na wsłuchiwanie się w głosy przyrody, a nawet potrafili wywołać deszcz wykonując odpowiedni taniec. Dzieci kładą się na plecach i zamykają oczy. Mają za zadanie rozpoznać jakie zwierzęta i inne odgłosy przyrody słychać na puszczonych przez prowadzącego nagraniach.

  • Indiański totem /zabawa twórcza/ - dzielimy dzieci na grupy 3-4 osobowe i każdej rozdajemy arkusz szarego papieru. Animator mówi, że teraz będziemy robić totemy, podobne do tych, które robili Indianie. Każda grupa ma za zadanie ozdobić swój totem śladami rąk, dlatego przydadzą się tu farby plakatowe w płynie plus ochronne fartuszki. Jeżeli chcemy zrobić "mniej bałaganu", dzieci mogą przy pomocy pędzla namalować, to co jest dla nich ważne. Następnie wszystkie prace łączymy w pionie w jedną całość, tak aby powstał nam duży totem, który umieszczamy w widocznym miejscu.
  • Polowanie na bizony - każde dziecko oprócz jednego dostaje szarfy, które wkłada sobie za koszulkę, tak aby wystawały i łatwo można było je złapać. Osoba bez szarfy to Indianin polujący na bizony (czyli resztę dzieci). Wszyscy uciekają przed Indianinem, a jego zadaniem jest zabrać szarfy wszystkim dzieciom. Dzieci nie mogą trzymać swoich szarf, żeby nie utrudniać Indianinowi zadania. Kto zostaje złapany siada w wyznaczonym miejscu. Ostatni złapany bizon w nagrodę zostaje Indianinem w kolejnej zabawie.
  • Taniec deszczu - w rytm indiańskiej muzyki dzieci tańczą taniec wywoływania deszczu w kole, trzymając się za ręce. Tutaj już liczy się wyobraźnia animatora. Można wykorzystać instrumenty, które sprawią taniec atrakcyjniejszym (grzechotki, bębenki). Na sam koniec wszystkie dzieci w kole kładą się na podłodze, przykładają ucho do podłogi nasłuchując przyjście deszczu i paluszkami stukają o podłogę naśladując mżawkę. Ku ich zaskoczeniu czują na sobie kropelki wody - animator przechodzi obok nich lekko pryskając ich wodą ze spryskiwacza. Następnie zostaje ogłoszone hasło: "Chowamy się przed deszczem!" i każde dziecko musi się gdzieś schować, by potem zostać znalezione przez animatora.
  • Skradanie - Każdy Indianin musi umieć się skradać, jeżeli chce zapolować na zwierzynę i jej nie spłoszyć. Animator wybiera jedno dziecko spośród grupy, które siedzi na środku sali z chustką zawiązaną na oczach - jest Indianinem. Następnie animator wskazuje, które dziecko ma jak najciszej przejść obok Indianina jego prawą lub lewą stroną. Indianin ma za zadanie podnieść prawą lub lewą rękę do góry, w zależności od tego, z której strony słyszy, że ktoś się skrada. Jeżeli osoba skradająca zmyliła Indianina, wtedy w nagrodę zamienia się z nim miejscami.
  • Trzy mustangi /pląs/ - Dzieci ustawiają się kole, w środku są trzy osoby. Wszyscy śpiewają:
"Były trzy mustangi, trzy mustangi były, 
z nimi inne konie fajnie się bawiły!
 /Po tym fragmencie każde z dzieci w środku ustawia się naprzeciwko wybranej osoby tworzącej koło i razem z dalszą częścią piosenki podskakuje odwracając się do tej osoby danymi częściami ciała (trzy podskoki przodem, trzy bokiem, trzy tyłem/
Przód, przód, przód mustanga, 
Bok, bok, bok mustanga,
Tył, tył, tył mustanga,
Fajnie się bawiły! 
Dzieci wybrane przez mustangi, zamieniają się z nimi miejscami i teraz one "hasają" w środku i piosenka zaczyna się od początku.

Indiańskie imiona i barwy

Na początku lub końcu zabaw można nadać dzieciom indiańskie imiona i barwy. Nadawanie na początku lepiej wprowadza w tematykę, natomiast na końcu jest formą nagrody, zasłużenia sobie na nie. 
Dobrym rozwiązaniem jest rozdzielenie dwóch rzeczy, imiona nadaje się na początku, a barwy na końcu. Przez co indiańskie imię nie jest "martwe" i może funkcjonować przez czas trwania animacji, mówiąc do dzieci po ich nowym imieniu. Oby tylko animator wykazał się dobrą pamięcią ;) 
Imiona indiańskie byłoby dobrze gdyby wiązały się z naturą, np. Bystry Potok, Niedźwiedzica, Zajęczy Szczaw itp.

♫ Polecana muzyka do wykorzystania w zabawach o indiańskiej tematyce: !! KLIKNIJ !!

Pamiętajcie, że jeżeli są jakieś zabawy, co do których nie jesteście w stu procentach przekonani, to ich nie próbujcie robić na siłę. Zabawa uda się tylko wtedy, kiedy wy ją dobrze czujecie i waszą pozytywną energią zarazicie grupę :)



Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze
Kolejna część mojego rankingu "Top 10 ulubionych zabaw z chustą animacyjną według Martyny :)". Dzisiaj prezentuję czołówkę...


5. Karuzela i cukierek w papierku
Zabawa idealna aby wyróżnić jakieś dziecko, np. solenizanta/solenizantkę.

Animator zaprasza jedną osobę, aby usiadła na środku chusty. Reszta uczestników trzyma klanzę i zaczyna kręcić chustą wkoło w stronę wskazaną przez animatora, który później wydaje polecenie, aby zmienić kierunek, żeby dzieciom nie zakręciło się w głowie. Taka wersja zabawy nazywana jest karuzelą.
Istnieje też zabawa podobna pod nazwą cukierek. Tak jak w karuzeli jedna osoba siedzi na środku, tutaj nazywamy ją tytułowym cukierkiem. Różnica polega na tym, że reszta dzieci trzymając chustę wykonuje trzy kroki do przodu, trzymając ręce nad głową osoby w środku i dopiero wtedy zaczyna się kręcić. Taki zabieg sprawia, że cukierek zostaje od góry zwijany w chustę, a następnie na odliczanie animatora do trzech wszyscy ciągną chustę do tyłu, a cukierek w środku się odwija.
Trzeba uważać, żeby cukierka za bardzo nie zwinąć, bo wtedy przy odpakowywaniu go może się zaklinować, co zepsuje nam efekt odwijania i może spowodować niepotrzebny stres u dziecka schowanego w środku. Tutaj zdecydowanie lepiej sprawdza się chusta animacyjna niż spadochron, z racji na różnice w materiale, który w spadochronie nie sprzyja tej zabawie. Upewnijmy się też przed zabawą, że wybrane dziecko nie będzie bało się być przez chwilę zakryte chustą.

4. Łowimy rybkę

Animator wybiera dwie osoby spośród uczestników. Jedna z nich siada na środku chusty - jest rybakiem, a druga - rybką, która wchodzi pod chustę i przemieszcza się pod nią. Reszta dzieci stoi trzymając chustę i naśladując nią ruch morskich fal. Zadaniem rybaka jest złowienie rybki, próbując rękami wyczuć miejsce pod chustą, gdzie ona się znajduje.










3. Czyja to stopa?

Dzieci siedzą na podłodze dookoła rozłożonej klanzy. Animator wybiera trójkę dzieci, której zadaniem jest wejść pod chustę i przez otwór w niej wyciągać pojedynczo rękę albo stopę. Zadaniem pozostałych uczestników jest powiedzenie czyja to stopa albo ręka.

2. Burza
~ Zabawę można poprzedzić słowami "Kto tu jest dzielny?, Kto nie boi się burzy?", las rąk w górze gwarantowany :)


Dzieci stoją w kole trzymając chustę, następnie animator prosi aby każda dotknięta przez niego w głowę osoba schowała się pod chustą kładąc się na plecach. Prowadzący wybiera co drugą osobę, uprzedzając, że potem nastąpi zmiana. Dzieci które trzymają chustę wprawiają ją w ruch, sprawiając wrażenie wichury, burzy, a następnie zgodnie z rytmem nadanym przez animatora "góra, dół, góra, dół", opuszczają energicznie chustę wysoko do góry i na dół.




... i uwaga uwaga, pierwsze miejsce zapewne nie jest dla nikogo zaskoczeniem:


1. Potwór morski znany też pod nazwą rekin
~Przy prawie każdym spotkaniu z klanzą, dzieci, które już wcześniej miały z nią do czynienia, zadają standardowe pytanie: "proszę Pani, a pobawimy się w rekina?" ;)


Dzieci siadają na podłodze w siadzie prostym przykrywając nogi chustą. Animator wybiera dziecko, które przejmie rolę rekina lub morskiego potwora i zaprasza je pod klanzę. Na początek to animator zabawy może być główną postacią, żeby dzieciom dokładnie zobrazować na czym zabawa polega. Reszta dzieci rusza chustą naśladując morskie fale. Zadaniem osoby wybranej osoby, jest wciąganie za nogi pozostałych uczestników do siebie.

Istnieje wiele odmian tej zabawy, np. każde wciągnięte dziecko też zostaje rekinem czy też potworem morskim i pomaga zaciągnąć pod chustę resztę kolegów i koleżanek.

Znana jest również wersja, że oprócz wybranego rekina, wskazuje się też dwóch ratowników, którzy chodzą dookoła chusty obserwując czy wszyscy są bezpieczni. W momencie, kiedy rekin kogoś wciąga, wciągana osoba podnosi ręce do góry, krzyczy "Ratunku, rekin!" czy też "Pomocy" i zadaniem ratowników, jest ratowanie (mocne trzymanie za ręce) atakowanych przez rekina dzieci.

... a które zabawy z chustą Wam najlepiej przypadły do gustu?
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Dziś będzie o dziesięciu (w mojej opinii) najbardziej lubianych przez dzieci zabawach z chustą animacyjną. Artykuł ten podzieliłam na dwie części, zatem teraz publikuję 5 zabaw, które uplasowały się w moim rankingu "Top 10 ulubionych zabaw z chustą animacyjną według Martyny :)" na najniższej pozycji.


10. Klanzowy bilard

Do zabawy będzie potrzebna mała piłeczka (z suchego basenu dla dzieci), która zmieści się przez otwór w chuście.

Uczestnicy zabawy trzymają rozłożoną chustę, następnie animator wrzuca na nią kolorową piłeczkę, a zadaniem dzieci jest tak falować, aby wpadła do środka otworu klanzy.


9. Yeti

Dzieci stoją dookoła trzymając chustę. Na hasła animatora: "niebo" uczestnicy unoszą chustę do góry, "ziemia" dają ją na dół, "Yeti kryć się!" dzieci piszczą i chowają się pod chustę.

8. Złap mnie!

Zabawa podobna do tej powyżej. Będzie nam potrzebna lekka piłka średniego rozmiaru.

Animator wybiera jedną osobę spośród uczestników. Jej zadaniem jest wejść pod chustę i włożyć rękę przez otwór. Prowadzący wrzuca na klanzę piłkę, a zadaniem dzieci jest tak poruszać chustą, aby wybrana osoba mogła piłkę złapać.

7. Kolorowy deszcz

Do zabawy będą nam potrzebne balony, albo małe kolorowe kulki/piłeczki.

Zabawa polega na umieszczeniu kolorowych balonów bądź kulek na środku chusty która leży na podłodze. Następnie wszyscy uczestnicy zabawy podnoszą ją do góry delikatnie falując odpowiednio do odliczania animatora, który mówi stopniowo: jeden - lekko, dwa - średnio, trzy - mocno, a na hasło "Kolorowy deszcz" ruszają z całej siły, aż wszystkie balony/kulki uniosą się w górę i spadną na podłogę.

6. Motyl
Zabawa idealna, jeśli chcemy dzieciom utrwalić w głowie jakieś słowo, nazwę. Najlepiej jeżeli będzie ono 3-4 sylabowe. Dla przykładu w opisie zabawy użyłam słowa związanego z Kubusiem Puchatkiem "Stumilowy" jak Stumilowy Las z bajki o misiu łakomczuszku.

Dzieci kucają w kole trzymając chustę. Zabawa polega na podnoszeniu chusty do góry przy wymawianiu kolejnych sylab, a więc: STU /wstajemy razem z chustą, dajemy ją do góry i szybko opadamy na dół/, MI /wykonujemy ruch ponownie/, LO /znów wstajemy i kucamy/, WY /wstajemy i podrzucamy wysoko chustę wypuszczając ją z ręki/. Chusta wznosząca się do góry zapewnia piękny efekt wizualny i wzbudza podziw dzieci, a kiedy powoli opada na dół każdy próbuje ją złapać.
Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze
Doskonałe narzędzie pracy dla animatorów pracujących z dziećmi, młodzieżą, a także i osobami dorosłymi. Znana z wesel, eventów i urodzin w salach zabaw. Coraz częściej na wyposażeniu przedszkola. Idealna by zintegrować grupę i czerpać radość ze wspólnego działania.

Nazywana Klanzą z racji na to iż została ona wypromowana przez Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA, które początkowo nazywało się KLub ANimatorów ZAbawy.
Stowarzyszenie to wydaje wiele publikacji z propozycją zabaw z wykorzystaniem owej chusty.

Istnieje też produkt zwany spadochronem animacyjnym, jednak mimo iż wygląda podobnie, nie jest tym samym. Spadochron wykonany jest z innego materiału (bardziej szeleszczącego, śliskiego i mieniącego się w słońcu) i w przeciwieństwie do zwykłej chusty, jest lepiej przystosowany do zabaw w terenie. Spadochron to tańsza alternatywa chusty (taki o średnicy 3 metrów kosztuje około 100 złotych), jednak jest od niej mniej wytrzymały.

Ceny chusty zależą od wyboru firmy, materiału z jakiego są wykonane oraz rozmiaru. Idealnie dla grupy do 15 osób sprawdzi się chusta o średnicy 3,5 - 5 m. Im większy rozmiar tym większa ilość uchwytów do trzymania. Taki zakup to wydatek około 250-300 złotych, ale Ci, którzy chociaż raz mieli przyjemność prowadzić animację z jej pomocą, doskonale wiedzą, że warta jest swojej ceny. Kolorowe elementy wzbudzają dziecięce zainteresowanie i zachęcają je do takiej aktywności. W rękach dobrego animatora, może być z powodzeniem wykorzystana na dłużej, cały czas utrzymując skupienie uczestników zabawy. Osobiście korzystam z chusty firmy AKSON, nie pruje się, kolory są żywe i nie ma z nią żadnych problemów.

Przy zakupie, warto zwrócić uwagę czy pośrodku znajduje się mały otwór. Zainwestowanie w taką daje szersze możliwości jej wykorzystania.

Istnieje wiele zastosowań chusty podczas zabaw z dziećmi z racji na jej specyfikę. Można ją podrzucać, chodzić/tańczyć na niej, zwijać się w nią, chować pod nią, składać w różne kształty itp. Doskonale sprawdza się podczas zabaw tematycznych, gdzie na przykład na imprezie związanej z gwiezdnymi wojnami jest kosmicznym statkiem, na pirackiej morzem lub oceanem, a na indiańskiej namiotem (tipi).

Na blogu będę prezentować zabawy z wykorzystaniem chusty animacyjnej.
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Witam ciepło w Nowym Roku 2014! Przed oczami macie efekt jednego z moich noworocznych postanowień, czyli blog, na którym zostaną zebrane wszystkie zabawy z dziećmi jakie udało mi się poznać i wymyślić w ciągu ostatnich dziesięciu lat pracy jako szeroko rozumiany opiekun, wychowawca i animator.

Bakcyla do kreatywnego organizowania dzieciom czasu wolnego złapałam w harcerstwie, gdzie najpierw zaczynałam jako mały zuch, harcerz, a później przejęłam funkcję drużynowej gromady zuchowej. W tym czasie na polskim rynku zaczęły się rozwijać sale zabaw i inne atrakcje oferujące dzieciom wpajanie edukacyjnych treści poprzez zabawę, zatem stojąc przed wyborem studiów miałam już pomysł na siebie i w dalszym ciągu jestem w trakcie jego realizacji studiując jako drugi kierunek studiów animację społeczno-kulturalną. Obecnie pracuję jako animator w sali zabaw i wychowawca w przedszkolu prywatnym.

Już dawno chodziła mi po głowie myśl aby zgromadzić wszystkie pomysły w jednym miejscu i podzielić się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem, które cały czas zdobywam w tym zakresie. Chciałabym oprócz zabaw ruchowych i twórczych publikować też swoje rady i przemyślenia związane z pracą z dziećmi. Planuję także organizowanie konkursów z nagrodami, które zaktywizują opiekunów i ich podopiecznych do wspólnych kreatywnych działań.

Mam nadzieję, że wszystkie zebrane materiały okażą się Wam przydatne w pracy z dziećmi i zaowocuje to uśmiechem na ich twarzach, czego Wam z całego serca życzę,

Martyna
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Newer Posts

Ciuciubabka.net



Cześć! Nazywam się Martyna Urbańska-Szczęsna i jestem nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej.

Jeśli jesteś animatorem zabaw dziecięcych, nauczycielem, pedagogiem, kreatywnym rodzicem czy też kochasz dzieci i uwielbiasz twórczo spędzać z nimi czas - stworzyłam tę stronę specjalnie dla Ciebie! Znajdziesz tu pomysły na wspólne zabawy z dzieciakami w każdym wieku.

FOCUS

REKLAMA

Popularne

  • Pisownia ż wymiennego na g
    Dziś wpis przydatny dla wszystkich nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej. Poniżej wklejam zestaw wyrazów z "ż" wymiennego ...
  • Zabawy dla najmłodszych, czyli jak animować w grupie dzieci 3 letnich
    Dzisiaj przychodzę do Was z odpowiedzią na pytanie, które często jest mi zadawane w formie paniki: "Aaaa! Mam do poprowadzenia animac...
  • Zabawy teatralne
    Ponieważ najbliższą memu sercu metodą aktywizacyjną dzieciaki jest drama i ogólnie wykorzystywanie teatralnych technik w edukacji, zatem dz...
  • Zabawy kulinarne dla dzieci
    Zabawy kulinarne są świetną okazją do ćwiczenia dziecięcych zmysłów, a także do poszerzania wiedzy o świecie. Odwołując się do specyficznyc...

Polub na facebooku!

Ciuciubabka.net

Labels

animator chustki do tańca cyfry drama dydaktyka Dzień Matki edukacja indianie integracyjne jesień karnawał kasztany klanza kodowanie Kubuś Puchatek kulinarne liczby maluszki mata matematyka miejsca mikołajki morskie zabawy piniata piraci plastyczne praca rymowanki studia święta teatr tematyczne tunel animacyjny urodziny Walentynki wychowawca kolonijny wycieczki wydarzenia wyścigi rzędów zabawy taneczne zabawy z rodzicami

Archiwum

  • ►  2020 ( 3 )
    • ►  maja ( 1 )
    • ►  kwietnia ( 1 )
    • ►  stycznia ( 1 )
  • ►  2019 ( 2 )
    • ►  grudnia ( 1 )
    • ►  października ( 1 )
  • ►  2018 ( 3 )
    • ►  września ( 1 )
    • ►  lutego ( 2 )
  • ►  2017 ( 8 )
    • ►  marca ( 2 )
    • ►  lutego ( 3 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ►  2016 ( 4 )
    • ►  lipca ( 3 )
    • ►  lutego ( 1 )
  • ►  2015 ( 11 )
    • ►  grudnia ( 1 )
    • ►  lipca ( 2 )
    • ►  czerwca ( 1 )
    • ►  maja ( 1 )
    • ►  marca ( 1 )
    • ►  lutego ( 2 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ▼  2014 ( 12 )
    • ▼  grudnia ( 1 )
      • Mikołajkowe zabawy
    • ►  listopada ( 3 )
      • Tunel animacyjny
      • Wyliczanki rymowanki
      • W Stumilowym Lesie, czyli zabawy z Kubusiem Puchat...
    • ►  października ( 1 )
      • Pirackie skarby - morskie gry i zabawy dla dzieci :)
    • ►  sierpnia ( 1 )
      • Moje wiejskie wakacje - obóz farmerski dla najmłod...
    • ►  czerwca ( 1 )
      • Bajkowe Melodie w CKK
    • ►  kwietnia ( 1 )
      • Zabawy z Indiańskiej Wioski
    • ►  stycznia ( 4 )
      • Top 10 ulubionych zabaw z chustą animacyjną (cz.2)
      • Top 10 ulubionych zabaw z chustą animacyjną (cz.1)
      • Chusta animacyjna
      • Taki worek pomysłów

Zaprzyjaźnione strony

Mariusz Krzemiński - fotografia sportowa i okolicznościowa
Kreatywny Pedagog -twórcze pomysły do zastosowania w edukacji
Wirtualna Książka - internetowa biblioteka z recenzjami
Matematyką inspirowane - ciekawe pomysły na urozmaicenie matematyki i nie tylko
Worek pełen pomysłów :)

Created with by BeautyTemplates | Distributed By Gooyaabi Templates